W drugiej połowie XX wieku dzięki działalności Alicii Alonso balet stał się sztuką nie tylko rozpowszechnioną, ale i docenianą i podziwianą przez Kubańczyków, którzy chętnie uczęszczali na spektakle Kubańskiego Baletu Narodowego. Takiej właśnie kariery zapragnął Pedro dla swojego syna i konsekwentnie realizował swoją decyzję. Drugim powodem, który nim kierował, była chęć wyrwania Carlosa ze świata ulicy, na której spędzał każdą wolną chwilę, wałęsając się bez celu, wdając się w bójki z chłopakami sąsiedztwa, kradnąc, a także…tańcząc, lecz nie taniec klasyczny, lecz breakdance, w którym był zresztą bardzo dobry. Młody Acosta miał jednak zupełnie inne marzenia i wizję swojej przyszłości niż ta, którą zaplanował dla niego ojciec – chciał zostać piłkarzem.
Kilka błyskotliwych spostrzeżeń (a la Gombrowicz)
Teatr Dada von Bzdülöw | 80 - 241 Gdańsk-Wrzeszcz | 2004 | reżyser Leszek Bzdyl
Komedia w dawnym stylu albowiem nic się nie z-dada-rza
Teatr Dada von Bzdülöw | 80 - 241 Gdańsk-Wrzeszcz | 1999
Kraków/Noc Tańca: Pracownia METAfizyczna „Standby”
Krakowskie Centrum Choreograficzne – Nowohuckie Centrum Kultury | Kraków